Corocznie w Polsce uchwalanych jest mnóstwo stron prawa. Nie dziwi więc fakt, że przedsiębiorcy nie mają kompletnej wiedzy na temat nowych obowiązków. W przypadku nowych obowiązków w zakresie tzw. cen transferowych jest to bardzo kosztowna wiedza. Kary i sankcje za nieprawidłowości mogą liczyć wiele milionów złotych.
Nowe przepisy o cenach transferowych obowiązują już prawie rok i od nowego roku, po 1 stycznia 2018 r. przedsiębiorcy odczuli ich skutki. Przy rozliczaniu podatku za rok 2017 będą musieli uwzględniać oświadczenia o cenach transferowych przy spełnianiu wyznaczonych kryteriów.
Tworzenie dokumentacji podatkowej zgodnie z aktualnymi wymogami to proces wieloetapowy, dużo bardziej skomplikowany i czasochłonny do tego, co było w latach poprzednich. Warto zapoznać się z nowym zakresem obowiązków, jak stworzyć dokumentację lokalną wraz z analizami benchmarkingowymi oraz dokumentacją grupową.
Czym właściwie są ceny transferowe?
Od 2017 r. za podmioty powiązane kapitałowo uznajemy, gdy jeden z nich posiada przynajmniej 25 proc. udziałów w kapitale drugiego. Natomiast powiązanie osobowe występuje w sytuacji, gdy mamy do czynienia z powinowactwem do drugiego stopnia włącznie we współpracujących przedsiębiorstwach. Więcej szczegółowych informacji na temat cen transferowych znajdziesz w zakładce Informacje. Jednym z nadużyć podatkowych jest zaniżanie cen usług czy towarów pomiędzy powiązanymi spółkami. Dzięki podwyższonemu kosztowi w zależnej spółce wysokość podatku do zapłacenia relatywnie spada. W celu uniknięcia takich sytuacji został wprowadzony obowiązek prowadzenia dokumentacji cen transferowych.
Nowe obowiązki podatkowe dla firm
Najwięcej zmian zostało wprowadzonych w zakresie prowadzenia dokumentacji cen transferowych. Do tej pory, w razie kontroli, przedsiębiorstwo miało na jej przedstawienie siedem dni. Dodatkowo musiała zawierać m.in. analizę transakcji, analizę ryzyka oraz wskazanie metody kalkulowania ceny. W przypadku braku lub nieprawidłowego przygotowania dokumentów Urząd Skarbowy mógł nakazać zapłacenie podatku na poziomie 50 proc. zakwestionowanej różnicy ceny zapłaconej w porównaniu do rynkowej.
Obecnie firmy rozliczające podatek za rok 2017, jeszcze przed końcem marca będą musiały poinformować o posiadaniu dokumentacji. Brak takiego oświadczenia lub niezgodności mogą wiązać się z odpowiedzialnością karną, lub karno-skarbową. Potencjalnie są to wielomilionowe kary, w świetle obecnych przepisów może sięgać nawet 20 mln zł.
Znacząco zostały także rozszerzone wymagania co do zawartości dokumentacji cen transferowych. Dotyczy to jedynie firm, w których przychody przekroczyły równowartość 2 mln euro. Konieczne jest także przedstawienie w dokumentacji m.in. struktury organizacyjnej przedsiębiorstwa, a także kalkulacji algorytmu rozliczeń, które dotyczą transakcji. Natomiast dane finansowe oparte zostaną na tych z roku 2016. Z kolei firmy, których obroty przekraczają 10 mln euro, będą zobowiązane przygotowywać analizy porównawcze z cenami transakcji analogicznych na rynku. Oznacza to, że przedsiębiorstwa będą ponosić zwiększone koszta usług doradczych.